Zawsze polecam czytać fragmenty książek. Po pierwszej stronie najczęściej wiem, czy warto czytać dalej.
Monika Rzepiela świetnie pisze o czasach szlacheckich i wciągnęłam się mocno w „Dwór w Czartorowiczach. Można powiedzieć, że sielanka nigdy nie trwa wiecznie, a życie szlacheckie, historyczne odwzorowanie, specyficzny język książki wciąga mocno.
Jak widać nie trzeba przedłużania fabuły, aby książki w tematyce staropolskiej zdobyły czytelników.